czwartek, 9 września 2010

Rozmowa na luzie : Phelot vs WilQ!

Mówią mi: "ej Ty chyba szukasz poklasku za te marne prowokacje!". Ach tak? Ok. Wychodzę naprzeciw tym zarzutom i dziś publikuję pierwszą cześć audiowywiadu z Michałem, moim kolegą, a wam dobrze znaną personą świata Warcrafta - Phelotem. O czym rozmawialiśmy? Trochę o WCG i komentowaniu @live, chwilę o naszej kochanej scenie, a potem o najnowszym dziecku Blizzarda - grze Starcraft 2, która robi wielką karierę wśród ciot komputerowych. Moje zdanie na temat tej pogawędki - mieliśmy pogadać 10 minut, a przedłużyło się do prawie dwóch godzin! Zapraszam do odsłuchania części pierwszej. Elo!



Update: Part 2 już dostępny!















środa, 8 września 2010

Wywiad z Turkiem!

Panowie i Panie proszę o uwagę teraz - zróbcie takie brawa, że się zatrzęsie ziemia! Chcąc czymś was zaskoczyć, drodzy czytelnicy, pomyślałem, że dodam wywiad z osobą bardzo kontrowersyjną. Jednak forma, w jakiej przeprowadziłem rozmowę z taką postacią, odbiegała nieco od innych. Stworzyłem AUDIOWYWIAD! Tak! Nikt chyba nie robił wcześniej czegoś takiego, przynajmniej ja się nie natknąłem. Chwilę (bo prawie godzinę) pogadałem z Turkiem. Dziś dostaniecie część 1 z 3. Jak wyszło? Ocenicie sami. Czekam na uwagi, konstruktywną krytykę i oczywiście masę hejtu!




UPDATE! Część druga wywiadu już dodana! Have Fun!

UPDATE! #2 Ostatni part rozmowy już zuploadowany!




















wtorek, 7 września 2010

reANIMacja bloga!

re - ANIM - acja! Dzieje się bardzo mało na scenie Warcrafta, a to dlatego, że nasza kochana gra traci fanów na rzecz Starcrafta 2. Ja, czy wam się to podoba czy nie, zostanę przy ludzkim przymierzu i razem z moim wiernym kompanem przygód - Królem Góry, będę dalej dumnie przemierzał Lordearon i inne tego typu klimaty.


Powracam do prowadzenia tego 'projektu' i już na wstępie chciałbym podzielić się pewną pracą, napisaną przez osobę, która na tej scenie jest już ho ho ho i jeszcze trochę, a przy okazji, jak sam mi wyjawił w tajemnicy (hihi zaraz wy się dowiecie :D) ma dodatni bilans (1-0) z Panem, który zajął 3 miejsce na Samsung Euro Championship! Tak tak, zgadza się, z Terrorem. Co więcej nie jest on graczem, ale wspominał, że kiedyś gdy powstało netwars wc3 to klanówek było całkiem sporo i sam w nich uczestniczył! Brak czasu zmusił do porzucenia kariery pro i został organizatorem-sędzią. Ostatni raz widziano go w Łodzi na finałach Ligi Cybersport u boku Diggera. Jeszcze nie wiesz o kim mowa? Na imię ma Przemysław, nazwisko Ciesielski, student Zarządzania i Marketingu na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Nadal nie kojarzysz? Ok. Powiem wprost! ANIMATOR! To o nim mowa, żywa legenda sceny, a przy tym bardzo sympatyczny człowiek, który ostatnio wiele mi pomógł!


Ale dlaczego o nim piszę post? Czemu nie o Paladynie, gdy właśnie rozlosowano grupy na światowe finały WCG? Dlaczego nie o Terrorze, który wrócił z Niemiec i to z brązowym medalem i tysiącem euro w kieszeni? Ha! Już wyjaśniam. Animator napisał bardzo ciekawy artykuł na studia żeby zaliczyć przedmiot o nazwie "Przedsiębiorczość indywidualna". Niby nic wielkiego, bo każdy student coś takiego w życiu przechodzi, ale... Przemek wybrał nietuzinkowy temat. Brzmi on tak: "Sport elektroniczny – nowy trend rozwoju przedsiębiorczości w gospodarce elektronicznej." Zaciekawiony? A to jeszcze dodam, że ten art został wyróżniony przez wykładowcę i opublikowany na stronie Grupy Naukowo-Badawczej "Skolar". Ciekawe jaka była mina Pana doktora Marcina Kuzla gdy czytał, że można zarabiać grając w grę. Na pewno bardzo się zdziwił, że w tym całym zjawisku występują pojęcia i to bardzo skomplikowane. APM, ladder, a do tego jakieś turnieje o gotówkę? Igrzyska w gry komputerowe? Niemożliwe! A jednak! No cóż, dostałem pozwolenie na zlinkowanie tego dzieła dla reszty, także miłej lektury!




Sport elektroniczny – nowy trend rozwoju przedsiębiorczości w gospodarce elektronicznej.

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Kilka słów o WCG Polska 2010



W kraju pozorantów mało kto mówi prawdę - chcesz ją poznać? Przeczytaj ten post.


Miejsce w którym odbywały się tegoroczne finały to galeria "Złote Tarasy" w stolicy. Dzień tygodnia - niedziela. Dojazd był bardzo dobry, bo praktycznie wysiadało się na dworcu centralnym PKP, przeszło parę kroków i było się na miejscu. Według mnie Multikino było bardzo dobrą miejscówką tylko ze względu na salę kinowa, która podczas streamów Counter Strikea była wypełniona po brzegi (na tej samej salce był finał Track Manii i Fify). RTSy Blizzarda czyli Warcraft i Starcraft zostały umiejscowione w tzw "Strefie Kibica". Co to było? Loże ze stolikami, a wokół nich telewizory. Miej więcej miejsc na 50 osób, a cała reszta siedziała po turecku przed plazmami. Wiem, że nasza gra cieszy się mniejszą popularnością od CS'a, ale chociaż finał mógł być na sali kinowej. Niestety rozmawiałem z organizatorami i nie było takiej możliwości. Obsów bardzo denerwował fakt, że komentarz do gry był zagłuszany przez prowadzących finały czyli Prokopa i Cyca. Trochę zawiodły logistyczne zabiegi, lecz mimo to było lepiej niż rok temu, ale to nie powód do domu, bo w 2009 WCG było totalną porażką. Podsumowując - obserwatorzy ze sceny SC / WC3, którzy przybyli na krajowe finały, mogą czuć się pokrzywdzeni, że CS / FIFA / TM posiadały salkę kinową, a pozostałe gry nie.


Mimo to cieszy, że HEADSHOT zapewnił komentarz live do rozgrywek, a wcześniej takiej atrakcji nie było. Dodatkowo iZi na bieżąco wrzucał powtórki z gier, więc jak ktoś przegapił mecz to miał możliwość nadrobienia zaległości i włączenia się do relacji prowadzonej na żywo.


Parę słów o zapleczu czyli jak to było u graczy. Zawodnicy WCG mieli zapewniony hotel, a w nim śniadanie. Dodatkowo z hotelu zostali przetransportowani na tereny rozgrywek taksówkami. Podczas finałów otrzymali voucher na obiad. Rozmawiałem z Paladynem i był bardzo szczęśliwy z tych powodów, chwalił bardzo organizatorów. Poza tym, jak wiadomo, playerzy zostali oddzieleni od widowni - w klubie na pierwszy piętrze były osoby z SC / WC3 / TM / FIFA. Natomiast na piętrze drugim 20 kompów było do dyspozycji graczy CSA. Dostęp do tych dwóch miejs był możliwy tylko z plakietką "media", "organizator", "producent" etc.


Co do zawodników z WC3 i przebiegu rozgrywek. Gdy dotarłem na miejsce sLh prowadził 1-0 z Terrorem. Show wygrał pierwszą mapę z Palem. Pytam się Mariusza "Jak tam? Lajtowo czy ciężko?" Odpowiedział coś w stylu "średnio, ale ok" "Mario będzie 2-0?" tu odpowiedział głupim uśmiechem orka. W międzyczasie Paladyn nawoływał do Showa, że bez prawy na hero nie wygra i niech lepiej trzyma się swojej SKILLOWEJ taktyki. Gdy sLh rozprawił się z Terrorem i miał już trochę czasu dla siebie, zamieniłem z nim kilka słów z czego wywnioskowałem, że Piotrek mało spał, ale był zadowolony ze spotkania ze znajomymi. Mariusz Mędlewski zaraz potem oznajmił mi, że ma 1-1, po nieudanej próbie betonowych towerów na EI. Obsowałem trochę tę grę stojąc za Paladynem i naprawdę uwierzcie, że mina, gdy Przemek traci hero przez imba criticale = BEZCENNA! :D Trzecia gra była wyowniona przez Pala, ale Show miał troszkę farta z itemami. Niestety nie pomogło to Mariuszowi i wtopił (rofl nub).
Gdy Pal i sLh odrzucali mapy mówiłem do Piotrka - "wywal EI, bo tam nie dasz rady wygrać". Nie posłuchał mnie i co? Wyspy Echa dla Paladyna. Zaraz potem druga mapa i Przemek jest w wielkim finale. W LB Terror został rozgromiony przez swojego kolegę z zespołu i odpada z turnieju, zajmując 4 miejsce. Potem szybko bo3 w drabince przegranych aka sLh 0-2 Show i z czasu, który był przeznaczony dla WC3 czyli półtorej godziny zostało wykorzystane 45minut, bo potyczki trwały po 10minut. sLh zdobywa brąz, a Mendel z Solca Kujawskiego wchodzi do wielkiego finału, gdzie zaczyna od 0-1. Z łatwością wygrywa pierwszą mapę na Paladyna i jest 1-1. Tłumaczyłem głupiemu orkowi "zagraj tower rusha na EI - bm, 5 gruntów, naga i pizgasz ostro". Nie posłuchał i co? Wtopił. Zaraz potem odstawił lameriadę na TM i finał także zakończył się ultra szybko. Paladyn zwycięża WCG 2010 Polska. Kibicowałem Showowi, ale nie dał rady. Chcieliśmy do relacji wziąć któregoś z playerów na sofy i pogadać, ale sLh nie miał totalnie mocy po wczorajszym dniu, Terror gdzieś zniknął, a Show i Pal nie są medialni, niestety. Rozgrywki nadzorował iZi i zrobił bardzo dobrą robotę - od razu po każdej mapie podchodził z pendrivem i zgrywał replay, po czym go uploadował.


Taka ciekawostka. Patrząc z boku jak nasi pro playerzy nawalają w klawiatury było mniej więcej tak:

Terror - wariat, 400 apmu i spam, ale konkretnego nic nie zrobił (hi 4 miejsce)

sLh / Pal - ogarniają podobnie, klikania sporo, ale ma to odzwierciedlenie w grze

Show - ślamazarny i powolny ork z prawym na hero grał jak flegmatyk, spokojnie, bez zbędnych ruchów, tylko focus na dh / dk!


Podsumowanie - WCG 2k10 dla graczy było naprawdę świetnie przygotowane. Dla obsów, którzy przyszli do Tarasów nie do końca. Scena CSa na pewno może śmiało powiedzieć, że było cudownie - sala kinowa, komentarz, poziom rozgrywek wysoki. Co do SC / WC3 - no cóż było dobrze, mogło być lepiej, miejmy nadzieję, że w 2011 dostaniemy telebim, sporo miejsc siedzących i nikt nie będzie zagłuszał komentarza do gry.


Na koniec chciałbym pozdrowić brygadę z którą pojechałem na finały, całą ekipę HEADSHOT, szczególnie Krzyśka Depczyka i Ducha i organizatorów WCG oraz Doniczkę aka IlikePiZZa, Mega Ankhesa aka NIErozjebywalny, TEAM GFO (Zety, Greje, Bossmany) z KWK na czele, Paladyna, Showa, sLh, Wojtka Gruchę, Prezesa, Firestormika, Nevera, Thorina, Piskala (ziom zrób jakiś lan plz!) Ravena, Badboya, Kostiego, Lestato, Fevera Lova, Rzufa, wszystkich, którzy do mnie podbili i gadali chociaż nie wiem kim są :D oraz tych, których zapomniałem wymienić, ale się z nimi widziałem i tych do których nie miałem czasu zagadać. Do zobaczenia na kolejnym evencie! elo


ps. Chciałbym się dowiedzieć jak oceniacie mój komentarz @WCG - piszcie na gadu! :) 6323564

sobota, 24 lipca 2010

Replay of the week!

Postanowiłem, że będę raz na tydzień dodawał tutaj replay z gry, która według mnie z obejrzanych przez cały tydzień powtórek, jest najlepsza. Zazwyczaj ten post będzie publikowany w niedzielę, lecz dziś zaczniemy wyjątkowo.


Mapa: Wyspy Echo (EI)

Match up: Mirror elfów

Playerzy: bliżej nieznani, jednak z chat loga wynika, że to ktoś z Rosji i Korei, może Chin.


Każdy gracz czy obserwator gry stwierdzi jednoznacznie, że mirrory są strasznie nudne i oklepane totalnie. Strategie u nocnych elfów są bardzo proste: miśki i dry, arcze i talony, hunty. Wybór bohaterów też raczej jest przewidywalny. Jedni stawiają na imba aure potmy, która zwiększa dmg range unitów, drudzy natomiast śmiało wybierają supermana i liczą, że nim przeważą losy rozgrywki. Jak było w tej grze? Otóż jeden z grających zamierza na 1st hero wybrać kogoś z tawerny. Widziałem parę powtórek gdzie grano tinkera lub alchemika (naprawdę pojedyńcze repki). A tu proszę zaskoczenie, bo chłopak wybiera... morską wiedźmę! Od razu pomyślałem "lol, demon hunter ją zje w moment, mana burn i gg". Jednak! No właśnie. Teraz tylko wypada mi zachęcić was do obejrzenia powtórki, bo działo się mnóstwo. Pushe z nagą były bardzo groźne, lecz jak łowca demonów uzyskał lvl 6 i przemienił się w super wojownika.. przymiotnik do tego pana zaczerpnę od Ankhesa - "NIEROZJEBYWALNY". Gorąco polecam rep!


Link do powtórki: KLIK!

czwartek, 22 lipca 2010

Finaliści WCG Rosja 2010



Na krajowe rozgrywki w Rosji zakwalifikowało się aż 24 graczy! Są wśród nich oldschool playerzy, stałe filary sceny, młode talenty i noname nicki. Faworytów turnieju aktualnie jest dwóch: Dmitriy "Happy" Kostin i Nikita "Nicker" Pomadov. O ile pan "Szczęśliwy" kwalifikuje się na każdy większy międzynarodowy turniej, o tyle jego zadowolenie spada, gdy najdalej dochodzi do miejsca 4, niestety niepremiowanego nagrodami. Tymczasem Nicker świetnie zaprezentował się na ESWC 2010, gdzie rozegrał wiele pasjonujących gier, a na szczególną uwagę zasługują te na Moona - kto ich jeszcze nie widział gorąco zachęcam do ściągania. Ja osobiście, po tych powtórkach, nazywam Nickera rosyjskim Moonem. Cieszy mnie również, że best rifle user Kemper będzie na finałach. Liczę także, że JadeDark zaskoczy rywali i będzie czarnym koniem turnieju.


Lista graczy:

Happy
Morgan
Yoliny
Niam
Elight

NapS
Nicker
VolanD
Nce
JadeDark

Necros
HawK
KemPeR
Nick
Vampir
Hellsing

Ack1Y
Federal
Slayer
Casper
Robber
Armo
KW

poniedziałek, 19 lipca 2010

Zotac #142 ReminD 3-0 ThomasG



Pan o bardzo przyjemnym nicku, bo lubi ciągle o sobie przypominać wygrał Zotac Cup po raz 22. Koreańska gwiazda, elf, nazywany niegdyś następcą Moona, znowu zwycięża. ReminD jest aktualnie w wyśmienitej formie i jestem przekonany, że zaskoczy na nadchodzących rozgrywkach World Cyber Games. Po drodze do finału Zotacka pokonał między innymi Majestica czy VeryB1gmana. Kluczowy pojedynek wygrał bardzo gładko 3-0, niemniej jednak Duńczyk, który walczył dzielnie musi zostać pochwalony. Jego droga do ostatniej rundy nie była łatwa, a jednak był w stanie pokonać "Króla Orków" Grubbyego i to 2-0! Zachęcam do obejrzenia replayów z tej potyczki - są po prostu kozackie. Gra 1 KLIK! Gra 2 KLIK!


ReminD 3-0 ThomasG

TM TR TS


Link do całej drabinki Zotacka #142 KLIK!