Długo oczekiwana strona WCG Polska nareszcie ruszyła. Można ją podziwiać pod tym linkiem KLIK! Znamy miejsce i datę krajowych finałów - 22 sierpnia, stolica, galeria "Złote Tarasy", jednak najważniejszą informacją dla graczy i prawdziwych fanatyków gier komputerowych jest fakt, iż zmieniła się ilość drużyn / zawodników na finałach. W Warszawie pojawią się finaliści z ubiegłego roku, a także trzy najlepsze klany bądź trzech najlepszych zawodników z poszczególnych platform (pamiętajmy, że zawsze było po 8 graczy w przypadku StarCrafta czy WarCrafta 3). Dlaczego tak?
Już ładnych parę godzin chodzi mi po głowie to pytanie i chyba znalazłem odpowiedź, a może uzasadnienie tej decyzji. Pamiętam rok temu, dwa, trzy lata nawet wstecz - był duży problem z oglądaniem gier, szczególnie, że wszystko praktycznie było w tym samym czasie. Tylko finały były w innych godzinach, ale to przecież oczywiste, bo zawsze odbywały się na scenie z komentarzem lub bez. Teraz organizatorzy nastawili się na typowo medialny zabieg, który ma za zadanie przyciągnąć jak największą liczbę fanów przez zmniejszenie liczby gier, a żeby to osiągnąć trzeba obniżyć ilość graczy na finałach. Zamiast osobno oglądać po 5 godzin zmagań starcraftowców i warcraftowców, lepiej jest zwyczajnie skrócić te rozgrywki, okrasić je odpowiednią otoczką i wycisnąć maximum, by pokazać je jedna po drugiej na głównej scenie. Wszystko ładnie i pięknie, ale na pewno gracze będą niezadowoleni (najbardziej ci troszkę słabsi od czołówki każdej z gier). Niemniej jednak to posunięcie wydaje mi się korzystne, o ile będzie tak jak sobie to wymarzyłem czyli jeden dzień w Warszawie, tłumy ludzi, wspaniała atmosfera, świetne widowisko, nietypowa oprawa audio-wizualna, a także spotkanie ze znajomymi i pasjonatami gier komputerowych. Warto dodać, że "Złote Tarasy" są bardzo blisko dworca centralnego PKP, a to oznacza lepszy dojazd, co może także zachęcić więcej ludzi do odwiedzenia stolicy w tym magicznym dniu, szczególnie tych z odległych krańców Polski.
Co do samego WarCrafta. W ubiegłym roku wygrał Tomasz "TeRRoR" Pilipiuk, który teraz jest inactive. Od razu nasuwa się pytanie - czy będzie wielki powrót, a może odda komuś slota (o ile w ogóle istnieje taka możliwość)? Na pewno BVG zachęci Tomka jakimś solidnym argumentem. Pozostałe trzy miejsca w pewnym sensie też już są obsadzone. Pretendent numer jeden to Przemek "Paladyn" Wadoń, aktualny gracz Betsson VooDoo Gaming. Drugi zaraz po nim jest Piotr "sLh" Michalski, który w wyniku nieoczekiwanych komplikacji z ESWC poleciał reprezentować nasz kraj do Paryża, przy czym walczył tam bardzo dzielnie i wypadł całkiem dobrze. Trzeci slot to będzie dopiero batalia. Widzę tutaj takich kandydatów: Mariusz "Show" Mędlewski, Dariusz "MeS" Kramp oraz Artur "Almost" Kulesza. Wszystko zależy od tego ile każdy z nich poświęci czasu na trening oraz w jakiej będzie formie podczas eliminacji. Nie spodziewałbym się żadnych nowych twarzy, chociaż pamiętajmy też o graczach z ubiegłego roku, którzy dostali się do top 8 czyli: Tomasz "Casin" Rutkowski, Michał "ValeR" Walerisiak i Konrad "Blue" Chrobak.
Narazie nie ma jeszcze informacji co do nagród. Wiadome jest, że zwycięzca poleci reprezentować nasz kraj na światowych finałach World Cyber Games 2010 prosto doLos Angeles!
Już ładnych parę godzin chodzi mi po głowie to pytanie i chyba znalazłem odpowiedź, a może uzasadnienie tej decyzji. Pamiętam rok temu, dwa, trzy lata nawet wstecz - był duży problem z oglądaniem gier, szczególnie, że wszystko praktycznie było w tym samym czasie. Tylko finały były w innych godzinach, ale to przecież oczywiste, bo zawsze odbywały się na scenie z komentarzem lub bez. Teraz organizatorzy nastawili się na typowo medialny zabieg, który ma za zadanie przyciągnąć jak największą liczbę fanów przez zmniejszenie liczby gier, a żeby to osiągnąć trzeba obniżyć ilość graczy na finałach. Zamiast osobno oglądać po 5 godzin zmagań starcraftowców i warcraftowców, lepiej jest zwyczajnie skrócić te rozgrywki, okrasić je odpowiednią otoczką i wycisnąć maximum, by pokazać je jedna po drugiej na głównej scenie. Wszystko ładnie i pięknie, ale na pewno gracze będą niezadowoleni (najbardziej ci troszkę słabsi od czołówki każdej z gier). Niemniej jednak to posunięcie wydaje mi się korzystne, o ile będzie tak jak sobie to wymarzyłem czyli jeden dzień w Warszawie, tłumy ludzi, wspaniała atmosfera, świetne widowisko, nietypowa oprawa audio-wizualna, a także spotkanie ze znajomymi i pasjonatami gier komputerowych. Warto dodać, że "Złote Tarasy" są bardzo blisko dworca centralnego PKP, a to oznacza lepszy dojazd, co może także zachęcić więcej ludzi do odwiedzenia stolicy w tym magicznym dniu, szczególnie tych z odległych krańców Polski.
Co do samego WarCrafta. W ubiegłym roku wygrał Tomasz "TeRRoR" Pilipiuk, który teraz jest inactive. Od razu nasuwa się pytanie - czy będzie wielki powrót, a może odda komuś slota (o ile w ogóle istnieje taka możliwość)? Na pewno BVG zachęci Tomka jakimś solidnym argumentem. Pozostałe trzy miejsca w pewnym sensie też już są obsadzone. Pretendent numer jeden to Przemek "Paladyn" Wadoń, aktualny gracz Betsson VooDoo Gaming. Drugi zaraz po nim jest Piotr "sLh" Michalski, który w wyniku nieoczekiwanych komplikacji z ESWC poleciał reprezentować nasz kraj do Paryża, przy czym walczył tam bardzo dzielnie i wypadł całkiem dobrze. Trzeci slot to będzie dopiero batalia. Widzę tutaj takich kandydatów: Mariusz "Show" Mędlewski, Dariusz "MeS" Kramp oraz Artur "Almost" Kulesza. Wszystko zależy od tego ile każdy z nich poświęci czasu na trening oraz w jakiej będzie formie podczas eliminacji. Nie spodziewałbym się żadnych nowych twarzy, chociaż pamiętajmy też o graczach z ubiegłego roku, którzy dostali się do top 8 czyli: Tomasz "Casin" Rutkowski, Michał "ValeR" Walerisiak i Konrad "Blue" Chrobak.
Narazie nie ma jeszcze informacji co do nagród. Wiadome jest, że zwycięzca poleci reprezentować nasz kraj na światowych finałach World Cyber Games 2010 prosto do
WilQ to jest klasa! Zje każdego Grubbasa!
OdpowiedzUsuńŁadny news :D
OdpowiedzUsuń